Podróże wakacyjne 2009 - czyli...

dobrze bylo, nie ma sprawy Pawel, dziekuje Ci i reszcie za wczasy!

dobre wczasy! aktywny wypoczynek!

obawiam się Paweł, że w chwili pożegnania się przed moją furtką, upłynął czas na rozwiązanie zagadki z kulami... przegrałeś

Czy ktoś wybiera się w najbliższych dniach do Garbatky?

Hiszpania rozpierdala, kiedyś tam zamieszkam.

14-18.09 Zofia organizuje łódki. Chętnyście?

Pierwszy zjazd wtedy mam.
To chamska musi być ta Hiszpania!

Nie wiem, który temat bardziej się nadaje: wyprawy czy podróże wakacyjne.

Jest wkońcu organizowany jakiś pieszy trip a'la MT08? Ktoś coś wie?
Jeśli jest, to kiedy? I dokąd? Na jak długo? Ile osób jedzie? Kto pokroi kiełbę? Kto to organizuje by móc się do kogoś awanturować?

Ja w sumie byłbym zainteresowany czymś takim, ale dla mnie w grę wchodzi raczej sierpień. W lipcu będę brał urlop trochę dłuższy i nie uda mi się chyba czegoś więcej wyskubać...
Chyba, że wziąłbym 2tyg pod rząd (to załapałbym się na wakacje pod gruszą) i od razu po Grunwaldzie wyjazd na max 4-5 dni. Ale to też jest trochę dla mnie niewiadome, bo nie wiem jak wypalą mi egzaminy + praca inżynierska, kiedy będę miał termin obrony itd.

Co do trasy podróży, to jestem otwarty na różne propozycje. Chodzą słuchy o Fromborku, ale myślę, że można by wziąć pod uwagę również południowy-wschód Polski.

U mnie wakacje to na razie wielka niewiadoma. Myślę, że jeśli gdzieś bym jechał to właśnie pierwsza połowa sierpnia... ewentualnie druga połowa września.
Z tego względu JA NIE ORGANIZUJE!

Bej, Bestia, byliście w B.? Jeśli tak to czy byliście w Miejscu Mocy i jakie zwierzęta widzieliście na dziko?

Ano byliśmy, wyruszyliśmy gdzieś około 9 w pon. bo Bestia jeszcze musiał napić się wińska przed podróżą Very Happy

Nie no wino mu wykipiało, trzeba było trochę odlać. Na miejscu byliśmy około 14.00, rozbiliśmy się na kempingu u tej starszej babki gdzie było greckie polis. Obiad w knajpie u PASIBRZUCHA ! i 20 km wyprawy (miejsce mocy po drodze), potem rezerwat zwierząt, ale było czynne do 17, a na miejsce dotarliśmy 17.30. Więc wrociliśmy na kemping, jakaś obiadokolacja i później browary w parku, przed snem jeszcze wspominaliśmy Maciejne i babka zaczełą świecić nam w namiot latarką żebyśmy nie przeklinali i nie śmiali się tak głośno Very Happy

Ofc. Bestia nie przeklinał. Drugiego dnia zrobiliśmy już raczej jaki trip zwiedzający, samochodem -> Muzeum, Rezerwat, Szlak Dębów Królewskich no i powrót do RMW. Na dziko widzieliśmy żaby, ptaki i komary Razz

Ogólnie pozytywna wyprawa, Bestia to dobry kompan na podróże.

To co najważniejsze zobaczone Smile

Spoko, ja również dobrze wspominam Białowieskie wyprawy.

Tyyy kurde... To musisz nam na żywo z Bestią opowiedzieć jak dokładnie było.

Jak ta kobieta świeciła nam po namiocie to pamiętam że powiedziałem coś w stylu: patrz, ufo, a ona i tak wszystko słyszała co gadamy haha.
Wyjazd naprawdę spoko. Kto nie był, musi chociaż raz w życiu tam pojechać. Najlepiej z własnymi rowerami. No i lepiej nie wtryniać się przewodnikowi w muzeum co drugie słowo ; ]

Patrzyłem na bilety lotnicze do Edynbra w sierpniu. Nie ma opcji bezpośredniego lotu z WAW --> Edynbra. W grę wchodzi przesiadka. W Amsterdamie. Koszt całkowity 900zł. Czy mam już rezerwować? Na razie tak patrzyłem terminy 9-16.08. Chłopaki, to od Was zależy, czy mogę w ogóle planować takie przedsięwzięcie.

Generalnie z Krakowa znalazłem ci lot bezpośrednio za łączną kwotę 783,98 w obie strony już ze wszystkimi opłatami (ubezpieczenie, bagaż etc.) w dniach 9 -18. Pozostaje tylko kwestia dojazdu do Krakowa.

No właśnie z jednej strony to wyjdzie i tak na to samo, bo muszę jechać do krakowa (bilet za jakiś inter city czy coś) i tracić czas, a z drugiej strony, przesiadka w obcym kraju na lotnisku (i też jednak trochę się czeka) trochę może człowieka zestresować. Postaram się na dniach postanowić co i jak, uzgodnić z Wami terminy i bookować bileciejby.