[no Off]topic

Przepraszać

Kurwa, w piątek pierwszy kolos z materiałów i miałem dzisiaj przysiąść porządnie. Pouczyłem się z godzinę, później spałem ze 3. Jakiś obiad, trochę Fallouta, tv, coś odpisać na forum i już 22:33. Trochę masakra... ciężko się przestawić na tryb kucia.
Dobrze, że jeszcze mam dwa dni. Może ktoś zrobił jakieś dobre streszczenia...

kurwa, ja musze przyznać, że mam duże problemy z rozpoczęciem prawdziwej nauki. tak mi sie opór nie chce

nie tylko tobie kowal

Ja właśnie kończę przygotowania do nauki. Nic mnie w środku nie ciśnie, najedzony, wszystkie bashe, JM i fora poprzeglądane. To chyba tylko zapalę światło co by później nie musieć tego robić i można zaczynać... o czymś zapomniałem?

ja nadal poszukuje motywacji...

	bash.org napisał:
	Czekanie całe życie aż nadejdzie mesjasz aby zbawić świat to jak czekanie na właściwy klocek w Tetrisie. Nawet jeśli w końcu się pojawi, do tego czasu nazbierałeś już taki stos gówna, że i tak masz przejebane cokolwiek byś zrobił..

Odpowiednia motywacja? Razz

Taka reklama widnieje na naszym forum:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wrzuciłem linka, nie wiem może ktoś się zdecyduje?Może Domas ze szwagrem jadą to bym się z nimi zabrał

ale bestia to nie jest daleko więc spoko jakimś pociągiem do sródmieścia i tramwaj albo autobiak... więc dasz rade

to co chłopaczki wbijamy na impre żeby sie dopsze wyszaleć? Laughing

Ryśka to pewnie nawet nie trzeba pytać Wink

Ryszard jest bezduszny, dał temu dowód ostatnio Very Happy

Hah Sylwester toż to za miesiąc dopiero.

Na takie impry trzeba rezerwować miejsca z dwuletnim wyprzedzeniem! To nie bal u prezydenta!

ale tam były też jakieś inne imprezy z tego co widziałem

Ale ja nie mam odpowiedniego stroju na tego typu imprezy. "W dżynsach nie wpuszczamy".

tak tam jest?? nie widziałem, więc pozostaje mi wierzyć
powinno być: "...nie ma wjazdu dla dresiarzy" Very Happy