Gry

http://www.youtube.com/watch?v=XEwctXzjP6U&feature=related

wiesz Domson, jak będe se grał w Ałtkasta to znajde se czita na to, że można łby odcinać, przecinać na pół. wtedy jest dużo efektowniej!

Ostatnio zmieniony przez Kowal dnia Sob 23:15, 03 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz

siema! a ja już dziś "na szybkości" przeszedłem etapy bez lightsabera w Outcascie, zrobiłem trening w akademii i jutro ruszam na Nar Shadaa
łoooooooooooooo

hah

dobry filmik.. to dobry pomysł z tym patchem, jednak nie miałem pojęcia, że coś takiego istnieje, a od nowa nie chce mi sie przechodzić Wink

Wchodząc na forum zobaczyłem, że ostatniego posta w temacie "gry" napisał Kowal. Po prostu kurwa wiedziałem, że będzie dotyczył outcasta

gdyby nie ta jebana matura to bym dziś wieczorkiem pocisnął w Ałtkasta. Może nawet bym se nocke strzelił. Jak masz dobrą gre i nawet powiedzmy sa wakacje, to wiesz, że możesz se pójść spać, obudzic się rano i pocisnąć od rana. ale nie, jesteś tak wciągnięty, że ciśniesz po nocy. kiedyś w splinter cella zapierdzielałem do 6:20 (zainstalowałem gre koło 9-10 wieczorem). dopiero dźwięk budzika z pokoju rodziców sprawił, że szybko zasejwowałem, wyłączyłem kompa i usiadłem na łóżku, akurat gdy ojciec przechodził obok i skutecznie udałem, że obudziłem się przypadkowo o tak wczesnej porze Very Happy

hahaah

To ja pamiętam podobną sytuację w podstawówce. Miałem czytać jakąś lekturkę, a kompa miałem tuż koło łózka, więc można było szybko się walnąć na wyrko i udawać, że coś sie robi jak ktoś nadchodził. Spokojnie pocinałem sobie w wormsy i nagle usłyszałem kroki. Szybkie wyjście do windowsa, ciach na wyro, książka w dłoń. Ojciec wchodzi, patrzy że jest OK i już prawie mi się udało zrobić przekręt. Jednak podniosłem książkę w zły sposób, tzn odwrotnie Very Happy

a na korektę nie było czasu. Leżała grzbietem i w tym jebanym papierze i nie widziałem, że jest tą stroną. Ojciec podszedł i lipa. Zakaz gry i cukierków na kilka tygodni!

Ostatnio zmieniony przez Steel Punch dnia Pon 22:17, 05 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz

hahahahaha jakie opowiesci, ale to niestety prawda ze czasami robimy nie te rzeczy które tak naprawde powinniśmy Laughing

ja powiem tylko tyle że moja mama potrafi doskonale wyczuć kiedy włącze CSa i wtedy wchodzi i już awantura ze sie nie uczę i znowu gram

Gdybyście mieli taki rozkład pokoi jak u mnie byście się dobrze przystosowali. Mój pokój jest na drodze do ubikacji od pokoju moich rodziców, dlatego w takich sytuacjach robi się po prostu tak zwaną ,,Zasłonę''. Pamiętam jak kiedyś wpadłem bo zapomniałem zatkać/zasłonić tą szparę na klucz i światło na drugą stronę się przedostało i wtedy mnie przyłapano. Ale potem już był luz bo po co mieliby za każdym razem sprawdzać czy gram

?Jak dla mnie ,,Zasłona'' to najlepsza rzecz do grania w nocy.

Nom, kiedyś się zasłaniało drzwi jakimiś ręcznikami

z reguły to nie wystarczało aby zmylić rodziców

za to w te wakacje nie powinno być problemów- o ile będzie gra dla której warto zarywać noce Rolling Eyes

no właśnie kurwa. pytanie czy warto. nie lepiej po prostu kurwa sie wyspać porządnie i pocisnąć rano...

śmieszkowa sytuacja z jedi outcasta:
biegnie sobie na mnie pojedyńczy stormtrooper (wokoło nie ma nikogo poza tym, albo po prostu wszyscy już wyrżnięci) i mówi: "we got'em"

hahaha, nie musicie sie śmiać

Podobna sytuacja w Diablo. Już chyba byłem w IV akcie i wróciłem sobie do I i tam portalem do klasztoru. A tam urzędował ,,Kowal'' (no off Kowal) i kiedy otwieram drzwi do niego, on zaczyna gadać swój tekst: Twoje kości posłużą mi AAAAAA nie dokończył bo kula magmy na bodajże 16 poziomie go zabiła w mgnieniu oka

Dobreeego dnia Exclamation

	Cytat:
	Witaj partnerze! Jestem Gheed i od razu mogę ci powiedzieć, że w tym przeklętym miejscu nie znajdziesz lepszego przyjaciela ode mnie.

Ostatnio zmieniony przez dziadzia dnia Czw 15:09, 15 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz

przeszedłem Crysisa Very Happy