League of Legends

Gdybym wypił 3 razy więcej browarów, to prawdopodobnie poniósł by mnie melanż i kto wie jakie konta mogłyby powstać. Very Happy

Do czego to doszło kurka wodna. Dzisiaj grałem z jakimiś ludźmi i siedziałem z nimi na skypie. Muszę przyznać, że chamsko się tak gra. Jako, że z całkiem obcymi ludźmi to niezła presja jest. Ale lepsza cooperation.

Nigdy nie gadałem z randomami na skypie. Chamska akcja.

Jutro Bej masz wjazd i robimy żeby LoL działał dobrze.

Mam instalatora na pendrivie.

Przemek kazał mi przekazać: "Pawle, Hubercie, nie życzę sobie, by instalowano mi LoL'a. Chcę być kojarzony tylko z ETekiem!" Very Happy

Ale ja nie wiem czy LoL nie będzie mi lagował z tym moim netem.

M5 odpadło z mistrzostw. Finał azjatycki. Chamsko, chamsko.
Kiedy DnR wkońcu coś pokaże?!

Masakra dzisiejszy dzień. Odechciewa się gierczenia. Potrafię się przyznać gdy lamię, ale dzisiaj chciałem ugrać chociaż jednego wina i cisnąłem moimi ulubionymi champami. Ale nie dało się! Masakra...
Hipsterzy! Nie życzę sobie...

Ostatnio zmieniony przez Bestyja dnia Pon 0:59, 15 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz

Wziąłem rzeczy w swoje ręce. Jeśli nikt nie chce junglować, ja się dzisiaj tego podjąłem i przełamałem złą passę ciągłych przegranych. Było ciężko, pierwszy mój jungling vs real playerom. Na szczęście oni nie mieli junglera, więc jako tako mogłem sobie buszować po ich krzakach. Mieliśmy o tyle ciężko, że nasz Pantheon omijał większość team fight'ów i pushował bot'a. Raz był jeden team fight niedaleko niego. Chyba nawet tego nie zauważył bo palcem nie kiwnął by nam pomóc.
Niby pushował ich wieże, ale za każdym razem tamci we trzech do łapali.
Annie i Corki dobrze cisnęli. Cho'gath tak średnio, ja swoją grę ze względu na staty też średnio oceniam(pierwszy raz junglowałem), ale miałem parę dobrych ganków.

Mam nadzieję, że ten krótki opis zachęci naszych forumowiczów do logowania się i werbowania do DnR!

Spróbować nigdy nie zaszkodzi

No ewidentnie Pantheon noobił. Bardziej istotne jest to żeby zgarnąć więcej killi niż pushnąć nawet i dwie wieże. Zwłaszcza, że dawał się gankować, to znaczy, że nie kontrolował tego co się dzieje na mapie.
Mao raczej nie należy do killerów więc nie jest łatwo u niego mieć dobre staty.

Hmm... dobra passa 10 wygranych meczy pod rząd (w tym 9 ARAMów). Na tym nie koniec!

Nadchodzi spora modyfikacja mapy 3vs3: [link widoczny dla zalogowanych]

W WoT tak nie dbają o gracza i nie ma się wpływu na kształtowanie gry. Tam nastawieni są na frankliny. W LoLu twórcy uwzględniają uwagi graczy i gra cały czas się rozwija. Piwo

No kurwa, co za bezczel, atakuje WoTa.
Gratz dla twórców LoLa... zrobili już 2gą mapę! 3vs3? Świetnie, bo w takim razie brakuje wam tylko jednej osoby. GL w poszukiwaniach.

Skąd możesz wiedzieć jak jest w WoT? Co update są nowe mapy, a często też nowe pojazdy. Poza tym, stale dokonywany jest balans pojazdów. Faktycznie jest trochę rzeczy za kasę, ale to jest kwestia opcjonalna, a producenci muszą jakoś zarobić na dalszy rozwój gry.

Ale rób jak chcesz. Życzę Ci powodzenia w tej waszej bezsensownej klikaninie.

Ostatnio zmieniony przez Kowal dnia Śro 16:40, 24 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz

Wybronił się Very Happy

Kowal napisał:

No kurwa, co za bezczel, atakuje WoTa.
Gratz dla twórców LoLa... zrobili już 2gą mapę! 3vs3? Świetnie, bo w takim razie brakuje wam tylko jednej osoby. GL w poszukiwaniach.

Skąd możesz wiedzieć jak jest w WoT? Co update są nowe mapy, a często też nowe pojazdy. Poza tym, stale dokonywany jest balans pojazdów. Faktycznie jest trochę rzeczy za kasę, ale to jest kwestia opcjonalna, a producenci muszą jakoś zarobić na dalszy rozwój gry.

Ale rób jak chcesz. Życzę Ci powodzenia w tej waszej bezsensownej klikaninie.

Komentarz dotyczy wytłuszczonego tekstu: są golden bullety za kasę, które mają lepszą penetrację pancerza (kolega, który w tym siedzi opowiadał mi). I nie nazwałbym tego ,,kwestią opcjonalną'' bo to jest duże ułatwienie dla gracza. I co komu po balansie pojazdów, jak ktoś kto ma kasę, kupi sobie golden bulletsy i będzie cisnął graczy nawet z lepszym skillem. Gdzie tu uczciwa rozgrywka?
Tak dla porównania przedstawię, jak to wygląda w LoL'u: za real hajs możes sobie kupować championów (pewna pula champów w ciągu tygodnia jest dostępna free), jak ci się któryś spodoba to kupujesz go za kasę, albo za punkty które zdobywasz po każdej rozgrywce. Dodatkowa rzecz za real hajs to tak zwane ,,skórki'' czyli inny wygląd postaci (wszystkie zdolności postaci pozostają po staremu).
Jak widać, można jakoś zarabiać na grze i utrzymywać balancing patch'a. A kasę mają bo na mistrzostwach świata łączna pula nagród wynosiła 2mln $.

Podsumowując: co to za gra, gdzie możesz być dobry ale wystarczy, że wbije ktoś na serva z kasą i będzie cisnął starych wyjadaczy jak świeżaków. To ja dziękuję za taką grę.