Games of Thrones

Ogólnie żetony i parę innych rzeczy zostało w miarę ,,odrestaurowanych''. Ciekaw jestem na jak długo. W najgorszym stanie są Starkowie... Później Lannisterowie, Baratheonowie i Tyrellowie. O Greyojach nie będę nawet wspominał... a co dopiero z Martellami...

Trzeba wkońcu zagrać na 5-iu. Czy w ten weekend Wam pasuje?

Martellowie to Ci z dodatku?
Mam teraz dużo wolnego czasu, może się skuszę na gierkę, chyba, że nikt mnie do niej nie zaprasza.
Greyjoy'owie (chyba nimi grałem wtedy) mogą odrestaurować swoją potęgę pod moimi rządami, chyba, że ktoś inny ich weźmie.

Ostatnio zmieniony przez Kowal dnia Śro 14:06, 28 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz

Ooooo kurczę! Tak to Ci z dodatku. No to pięknie! Może wkońcu zagramy w 5-iu w Biesiadnym gronie.
Mam nadzieję, że i reszta odpowie.

Hmm, btw obaj napisaliśmy 'Ci' z wielkiej litery z przyzwyczajenia, a w tym kontekście powinno być 'ci'

Rzeczywiście. Masz rację. A Ty w swoim ostatnim poście użyłeś angielskiego ' ' zamiast polskiego ,, ''. No ładnie! I co teraz powiesz? Razz

Miałem na myśli 'swoją drogą' albo 'odchodząc od tematu'.

Hehe, sam popełniłeś błąd. Owszem, w polskim stosuje się dwie kreseczki w cudzysłowie, ale w standardzie pisania na komputerze są to dwie kreseczki ulokowane, zarówno na początku jak i na końcu, u góry: "coś tam". A Ty jako pierwszy cudzysłów dałeś na dole i w dodatku imitują go 2 przecinki: ,,coś tam"

Ja chętnie ale raczej bym wolał w ciągu dnia, nawet rano a nie wieczorami lub w nocy. Da się? Może nawet u mnie...

Jestem otwarty na propozycje Smile

W sumie wczesna porą jest dobrze. A to dlatego, że wieczorem może się przeciągnąć i się późno wraca do domu.

Poczekajmy jeszcze na to co powie Herold Północy.

Od dzisiaj od 18 do 1 sierpnia jestem wolny cały czas i otwarty na propozycję. W sumie z chęcią zagram dziś po 19.

Dzisiaj wieczorem to mi za bardzo nie pasi.
Dziadzia, to jak wygląda ta sprawa z miejscówą? Jutro (piątek) o 10.00 np.? What say you?

Zapraszam do mnie jutro o 10:00. Weźcie paluszki cebulowe Wink

Chciałbym skończyć do 16:00, więc max dwie rozgrywki Razz

To juz odpisze w tym temacie. dzis po smsowej debacie z Bestia Bestialskim stwierdzilismy, ze Steven Seagal zawsze wszystko robi od niechcenia, poniewaz jest zazenowany poziomem swoich przeciwnikow. raasumujac zapraszam jutro do mnie na browar na 18 i jakis film z nasza gwiazda. Zaraz sciagam liberatora. Moze byc tez inny film, tylko powiedzcie jaki, zebym mial czas go sciagnac.

Osobiście uważam, że w Liberatorze przeciwnicy Stevena prezentują wybitnie niski poziom i Steven ma wyjątkowo łatwą przeprawę. Pod koniec dobrze załatwia Tommy'ego Lee Jonesa.

Widziałem już Libsona ze 2 razy, ale w sumie nie przychodzi mi teraz na myśl inna pozycja, więc OK.