Maciejne

Kowal jak dla mnie to zbyt szybki piechur. Osttanio jak z nim szedłem to pod koniec mnie nogi bolały.

nie wziąłeś pod uwagę tego że masz krótsze nogi gdyż jesteś niższy
ale na prawdę kowal ostro popierdziela jak idzie, przypomnijcie sobie żeby kiedykolwiek jak skądś (tak sie pisze?) wracamy czy widzieliście kowala na żeby szedł na końcu,

nie bo on jest za szybki dla nas i zawsze nam przewodzi

tak to prawda, że szybko chodze. ale zobaczcie ile czasu można w ten sposób zaoszczędzić

hahahahaha Mr. Green

zawsze wie co odpowiedzieć
I JAKI ZORGANIZOWANY! podziwiam Cie Kowal

dzieki, jak bysmy zdobyli mapę okolic maciejowic to moznaby planowac piesze wyciejby, a nie ciągle chlać

ja mam mape samochodową, są tam Maciejne i okolica chyba też, to w sumie jest mapo-atlas więc jak coś to moge to zabrać ze sobą Very Happy

Kowal to faktycznie szybki piechur, świadczy o tym nawet sam czas w jakim uwinął się z Griffin Shield QxD

Dwie sprawy:
1.Bo ps'a raczej nie będzie. A nikt nie miałby laptopa...

?Filmy jakieś wtedy możnaby wziąć.
2.Kowal, może okolice Maciejnych są na Google Earth czy jakoś tak. Nie znam się. Wiem że kiedyś z tego korzystałeś.

a po 3. ja nie czyszczę rury od zlewu!

Ja nie zmywam...

Proponuję zatrudnić świeżaków do mycia naczyń, przeczyszczania rury, podłączania sprzętu elektronicznego, krojenia kiełbasy, grillowania, podmywania digi-dongów, zasypywania na wpółstrawionego jedzenia, chodzenia po piłkę, pompowania materacy, otwierania słoików z ogórkami, chodzenia do sklepu oraz odbijania i polewania wódki. Taki chrzest bojowy na cześć pierwszych osadników w Maciejowicach!

Chodzenia po piłkę Laughing

Ja od razu mówię, że zwalniam tempo po przyjeździe, to może nie będzie czego "zasypywać" Very Happy

wątpie żeby google earth to obejmowało Razz

Hubert nieuwaznie czytasz bo ja już to proponowałem pare postów wcześniej Wink

tyle tylko że ja nie proponowałem żeby robili wszystko za nas Super

Ale ten pomysł mi się bardzo podoba tylko czy wypali Question

podmywanie digi dongów Mr. Green

na ten temat musiałby się wypowiedzieć znawca Laughing

Paweł:
laptop? ciekawe do kogo pijesz Rolling Eyes

Dominik: spokojnie nasz mózg operacyjny całej wycieczki tak zaplanuje wyjazd że bedziemy inaczej spędzać czas niz tylko siedzieć i pyć pf Laughing

on juz planuje piesze wycieczki żeby nas zmęczyć Wink

Sorry Łukasz, ale nie mam czasu na czytanie wszystkich Twoich postów Kwadratowy

(tak, wiem, powinienem organizować sobie lepiej czas...)

Mi tam się podobało w zeszłym roku! Nie sądzę żeby była potrzeba chodzenia gdzieś oprócz Jeziorka (które podobno gdzieś jest, choć nikt go nie widział oprócz beja :>) i Starożytnych Ruin, gdzie btw można by zrobić walki Rolling Eyes

...i zabrać więcej browarków Wink