Ekwipunek

Jestem za kowal oblicz koszta...

Powiem tak: pomysł niezły, tylko że to ma parę minusów. Ale rozumiem że taki kij nie wyklucza tarczy Very Happy

? Bo wtedy mam lepiej jak mam tarczę i kij takiej samej długości jak przeciwnika (chociaż liczą się bardzo umiejętności, których nie mam za bardzo ==> ale to właśnie sprawia że pracuję nad nowymi projektami

). Kowal jak się zajmiesz sprawą to jakoś to pójdzie, inaczej to samo nie ruszy.

możesz. ale wiesz, ale inni za to będą mogli dzierżyć kij w 2 rękach, co poprawia kontrolę i szybkość władania nim. no zajme się zajme, ale póki co z 9 fighterów, tylko 4 wyraziło chęć, czekam na więcej opinii. a wogóle to dzięki że panuje opinia, że jak coś ma byc dobrze, to ja musze to załatwić. dzięki!

Kowal po prostu jesteś kalkulator i komputer w 1 więc wszyscy polegamy na twojej solidnościxD

ja myśle że to dobry pomysł, jestem za
daj znać jak będzie jakaś zrzuta czy coś
tylko pozostaje problem że będziemy musieli z tymi kijami co tydzień z domu zasuwać co może być jednak drobnym problemem, dlatego byłbym za tym zeby ktoś wyraził chęć przechowywania ich, kasztan? bej? co wy na to?

Dlaczego to Ty musisz załatwiać Kowal?Po pierwsze dlatego bo Ty wyszedłeś z inicjatywą. A po drugie Ty, bo ja kiedyś próbowałem coś zmienić...ale to nie za bardzo się udało, więc ja postanowiłem nic nie zmieniać

Możecie u mnie zostawiać nie ma problemu.

Jestem za.

no to mamy już kilku zwolenników patentu kowala, czekamy na resztę Laughing

Osobiście mi nie bardzo podoba się ten pomysł. Może założę kask, nagolenniki i żółwika od motoru?... No właśnie
Ale skoro będzie takie zarządzenie to będę musiał się dostosować, tylko nie wiem skąd wezmę "piontaka"

to nie jest śmieszne!

dobra, to w takim razie nie przynoś swoich rękawic, to będziemy Cie non-stop karać po paluchach ok? Razz

Jeśli Ci to przeszkadza, to było mi o tym powiedzieć na ostatniej bieśce :*
Jednak jest taka różnica, że nikt się nie hamuje przed uderzeniem w kij, a to czasem przechodzi na palce. Nie wydaje mi się, że świadomość tego, że "mój cios nic przeciwnikowi nie zrobi" dała jakieś profity. Ktoś teraz wychodzi z bieśki ciężko pobity? Jeśli ktoś chce komuś wjechać z piki w żebra, to jakaś gąbka przed tym nie uchroni Twisted Evil

dobra, ja nic nie forsuje, nie mówie, że musi tak być. zobaczymy, może na najbliższej bieśce się to rozstrzygnie

jak będe miał troche wolnego czasu to postaram się wykonać więcej shurikenów. może urządzimy sobie wtedy jakieś walki ninja! jaką jeszcze broń możnaby wziąć do walk ninja, jakieś katany?

nunczako czy jakoś tak, ale to lekki przypał