Maciejne

moge się tym zajmować. myśle że dobrze będzie, jeśli weźmiemy po 100-150zł, licząc że jedziemy na 3 dni. Ci co mają ochote ostro chlać niech wezmą więcej[/i]

	Steel Punch napisał:
	Bestia Już załatwiłeś sobie pewne miejsce? Czy to tylko głupotki?

No na tym zebraniu na Polach, Kielu spytał kto wkońcu z nim jedzie i Ty i ja i Dziadzia żeśmy się zgłosili i Kielu powiedział ,,Spoko to jedziemy we czterech'' czy coś w tym stylu. Ale Kowal, weź więcej majtek bo jedziemy tam od piątku do wtorku a to nie są 3, a 5 dni. No ja właśnie szykowałem 150zł, ale to jeszcze bilety wchodzą i carlsbergi.

szczerze powiedziwzy to myślałem ze w 150zl to sie zamkniemy z tym wyjazdem, zobaczymy

Z alkoholem zawsze są problemy, to może niech każdy zadeklaruje ile chce Carlsbergów (dla przypomnienia 2,49plnów) [ale tak żeby się zmieścić w np sześćdziesięciu sztukach, co by nie zabrało za dużo miejsca i nie obciążyło Fiacisha] i da kasę.
Poza tym moglibyśmy zrobić zrzutę przedwyjazdową i pojechać do jakiegoś reala po napoje, sery i inne długoterminowe pierdóły (ew. wódzię), bo mięsa raczej się nie opłaca kupować bo raczej szybko trzeba by się z nim rozprawić, a wiadomo, że na pierwszego grilla to każdy ma coś z domu.

Konkretnie: każdy by się zadeklaruje ile chce Carlsbergów (ale to Kielu zna ładowność Fiacisha, to on by zadecydował ile można wziąć max). I robimy zrzutę "przedwyjazdową" po jakieś 20-30zł, chyba że w Wawie chcemy kupować wódzię...

[To jest tylko moja wizja, więc żeby nie było później, że "a dziadzia powiedział..." Wink

]

Krata kosztuje 50zł? Jeżeli tak to ja zamawiam sobie jedną!

hahhahahaha a to żulpa hahahahahahahahah 1 dla siebie, no nie mogie z nim, hahahhahahahahaha
no kosztuje 50 zl
ja wczesniej myślałęm zeby kupić tak 3 kartoniki (20 butelków kazdy) no ale jak bej sam chce 1 to ja nnie wiem, ładowność zależy od bagażu jaki chcecie zabrać koleszki no i czy bieremy te głośniki czy nie, trudno powiedzieć ale myśle że w 4 to sie zapakujemy bo zwsze można upychać rzeczy w nogi i tylne siedzenie
ale ja sobie zatrzgam prawo do zerwania kontraktu na przewóz osób i mienia do Maciejnych gdyż nie wiem jeszcze jak to z moim wolnym dlatego radze zaczekać do jutra kiedy to już wszystko będzie wiadomo i nie napalać sie na te browarki i wogóle przewóz za bardzo żeby nie było później ze Kielson wystawił

No dobra, to jutro się rozstrzygnie, ale na Polach ktośtam mówił (na pewno bej, nie wiem czy ktoś więcej), że Ci co jadą pksem to mogą zabrać swoje bagaże- jeśli tak by było to jakieś 4torby/plecaki nie ograniczają tak bardzo ładowności i można zrobić większy zapas. Albo po prostu już po załadowaniu equipmentów pojedziemy do Planety, otworzymy bagażnik i powiemy pani "do pełna"... Pewnie gdybyśmy wzięli tych browarów 2x więcej niż wstępnie planujemy (2x60) to i tak się nie zmarnuje.

zmarnować to sie w tym towarzystwie chyba nic nie zmarnuje, przecież nawet konserwy były zjedzone do czysta (taki śmieszek)
nie no myśle ze te 6 kartonów spoko sie zmieści
CO Z TYMI GŁOŚNIKAMI???????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Niech się wszyscy stawią na bieśce i obgadamy systko.

dobra dzisiaj sie pytałem szefa o to wolne no i...
heh zgodził sie więc mogie jechać w tym terminie,
no to teraz można obgadać sprawy, mam nadzieje że fiacik na nic nie zachoruje

Rysiek ostatnio mówił, że wzmacniacza nie załatwi, co do kabli, to nie pamiętam [ale w sumie to mogę pojechać na siakąś giełdę czy cuś- jakbym pojechał z ojcem albo Kamilem to może i bym wzmiacniacz kupił]

Głośniki sprawne, czas mam i wogle...
ale spokojnie, jeszcze tydzień...

	obiadek napisał:
	zmarnować to sie w tym towarzystwie chyba nic nie zmarnuje, przecież nawet konserwy były zjedzone do czysta (taki śmieszek)

Kilka zostało. Very Happy

domas
moze i zostały ale na pewno sie nie zmarnowały

dobra dziad jak masz ochote, czas i pieniadze na ten wzmacniacz to możesz sobie kupić to sie skończy ten problem
ej tak se pomyślalem i se przypomniałem ze mieliśmy brać tv ze sobą, bierzemy? bo to w sumie troche miejsca zajmuje i wtedy trzeba wszystko dobrze zaplanować

Dziękuję Łukasz!

hehehehe