Maciejne

po prostu... nie logować się, żeby każdy zagłosował jako 'gość'. wtedy głosowanie pozostanie anonimowe

najlepiej w oddzielnym temacie, który potem sie skasuje

Ostatnio zmieniony przez Kowal dnia Wto 17:44, 11 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz

Huum...zamieszanie!

Ostatnio zmieniony przez Bejcolinka dnia Wto 17:50, 11 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz

co sie, co sie, co sie stao?

Nie biesiadny wyjazd, bo Osak nigdy nie pozwolił zrobić miecza

Wodzu jest zdecydowanie w deszkę, ale krępowałbym się dyskutować z nim o digi-dongach... z Silnorękim jest inaczej- był on uczestnikiem pierwszych ognisk i zarzygał mi kanapę. Ma się czym chwalić.
Wwiezienie go do Maciejnych pewnie zmieni klimat, ciężko powiedzieć czy na lepszy czy na gorszy. Jednym pewnie będzie to odpowiadać, innym nie. Tak jak jednym może nie odpowiadać "biesiadność" Osaka, a innym cześkowe chodzenie do wychodka po każdym grillu.
Choć najważniejsze jest dobro biesiadników. Jeśli ktoś ma przez obecność Silnorękiego spędzić niesympatyczny wyjazd to lepiej żeby nie jechał (Gniadzik, nie biesiadnik Very Happy

).

sytuacja jest we wszechmiar chujowa, bo np. jakby oni pojechali to ktoś coś by powiedział (np po pijaku) i by wyszły takie brudy, że np "a on to nie chciał żebyście jechali" itd. Nie mam nic do tych ludzi, no ale oni są troche spoza środowiska bieśki.

Piszesz tutaj rzeczy, których mógłbyś się wstydzić? Smile

Nawet gdyby ktoś tak wypalił, to nie jest problemem się wyratować z takiej sytuacji.
Wydaje mi się, że jeśli ktoś (choć jedna osoba) jest zdecydowanie przeciwko obecności kogoś spoza Jedenastki i poda racjonalne powody to spoko- jedziemy tylko my. Chyba, że komuś uda się "go" przekonać. A nie tam jakieś głosowanie... albo ostatecznie rozstrzygnie Battleground!

dobra kurwa nie chce żeby walki miały przesądzić o tym czy ktoś jedzie czy nie. może i da sie z takiej sytuacji wybronić ale myśle, że pewne ślady takiej aferki pozostaną

Silnoręki, Wodzu...i ja bym proponował jeszcze Witka

Nic nie mam do tych ludzi, wręcz przeciwnie - lubię ich. Nie wiem tylko czy to dla nich nie byłoby trochę krępujące kiedy my rzucamy tylko jakieś hasło i wszyscy się śmiejemy oprócz nich(bo nie wiedzą o jakie dziwactwo chodzi, a często się śmiejemy z byle jakiej minki jak ktoś zrobi, no albo trwoga dr Kuby, dla ludzi spoza środowiska to błoby trochę nienormalne).
Myślę se tak: wakacje będziemy mieć bardzo długie i niekoniecznie to musi być jedyny wyjazd(aczkolwiek to chałpua gospodarza i on decyduje)
A po drugie: to działkejba Beja i gospodarz powinien decydować czy chce kogoś zapraszać czy nie. Znam mniej więcej tych ludzi i są w porządku.

Dzięki

"Moja" chałupka,ale wyjazd wspólny.Decydują wszyscy nie tylko ja.

Ja bym był w ogóle za wyjazdem tylko i wyłącznie biesiadnym. Bo juz sama obecność Osaka i Cześka (nic do niech nie mam) zmieni klimat wyjazdu. A przecież mamy panowie 2 mies a niektórzy 4 mies wakacji więc można zorganizwaoć 2 wyjazdy. Ja bym był tylko do obecności biasiadników tzn . ja kowal bestia rychło kuba chabier kielu dziadzia bej. No ale to już moja opinia.

To co?Wodzu jedzie? Very Happy

? heheh

sprawa narazie ucichła, a głosowania w obecności wszystkich nie było Smile

Przyjdźmy na bieśkę i zagłosujmy...

No bo ostatnio słyszałem pewne sprzeczności : wyjazd jest planowany w czerwcu, a Kasztan mówi że ma robojbę, więc czemu by nie zabrać kogoś spoza Biesiadników, a jak sam Kasztan powiedział może być drugi wyjazd np. później Razz

Bez głosowania nie ma co ustalać.