Wyprawy

Miszczem by było jakbyśmy campera ogarneli.

Nie wiem czy bym się podjął prowadzenia... a Kielu chyba by nie pociągnął dwóch tygodni za kółkiem Razz

Pewnie zależy od trasy i ilości ludu na samochód. W sumie całe żarcie zabieramy z Wawki, oprócz wody. I nie wliczając tej strawy, to jeśli do fury wejdą 4osoby to może w 1200zł/głowę byśmy się zmieścili, co?

ja nie pociągne 2 tyg za kólkiem? Wink

ja?!
to zależy kto by ze mną jechał Laughing

jak dacie pijanego awanturującego sie beja to rzeczywiście byłby to nie lada wyczyn Very Happy

nie no wyprawa wydaje sie zajebiaszcza, a jakbyśmy wogóle jakiś świniowóz ogarnęli to by było zaje...
generalnie mam fure ale nie widze jej na takim wyjeździe bo:
1. jeszcze nie wiem jak moge ją zapakować żeby bez problemu jechać, tj. jakie ona obciązenia zniesie, bo ci co ją widzieli to wiedzą ze nie jest zbyt wysoka
2. nie znam jej na tyle żeby powiedzieć że da rade bez problemu przejechać taki kawał, w co nie wątpie ale...
3. nie wiem ile pali benzynki, bo jak bestia mówił to tam gazu nie ma, chociaż myśle że przynajmniej przez te Litwy czy Łotwy to by sie gdzieś zatankowało
4. no i należy pamiętać że im więcej fur tym więcej opłat za promy które nie są takie tanie
moim zdaniem to główny problem z dużą ilością fur,

ja chętnie bym sie wybrał, ale mam dług który obiecałem spłacić w przyszłe wakacje a ja słów nie rzucam na wiatr
to sie jeszcze zobaczy jak już tak naprawde zostana wyliczone koszty i będziemy mieli fury

ale to co zabieramy dziwczyny ze sobą??? no bo jak Murzyn ma jechać to może dla każdego powinna przypaść jakas dziewczyna

pewnie zostane ostro zaatakowany ale może Domi weźmie Tsumi jak bestia sie zgodzi żeby ja nam pokazać Very Happy

Ej, ale ja nie będę zabierał cudzych dziewczyn:D Ne chcę sobie nagrabić u Bestii, a zresztą ona BARDZO się nim interesuje! Nikim innym!

Kurczę, to ludzie, teraz jest nie problem z furą, tylko z furami!

. Ale jak tak to się powoli układa to można już zacząć planować wyjazd na dwie fury (kwestia kierowców, hmm... do przemyślenia).
No i napewno bagażniki dachowe powinny być obowiązkowe, bo wtedy tam włazi kupa ubrań a do bagażnika jakieś żarcie, namioty itp.
Kielu, nawet na Litwie i Łotwie nie ma wcale jakoś dużo tego gazu na stacjach. Ale benzyna tam jest o wiele tańsza niż u nas. Cała trasa to pewnie jakieś 5000km.
Z promami to wygląda tak że opłata za samochód osobowy jest stała , a za pasażerów odzdielnie jakby (więc nie wychodzi jakoś aż tak strasznie). No ale tak czy siak prom ze Szwecji (Karlskrona) do Gdyni wyniesie całkiem całkiem.
Powiem tak: z wujem jechaliśmy kombi który pali jakieś 6l/100km (+ dodatkowe obciążenie). I nas dwóch w sumie cała ta podróż (nie licząc wcześniej zakupionego jedzenia w Polsce) wyniosła około 3k (sama benzyna i bilety za promy). Tak więc myślę, że jeśli na furę przypadałyby 3 osoby to każdy powinien mieć jakieś 1,2k przeznaczone na Skandynawia Trip 2009! (ale pamiętajcie też że jest druga opcja ,,Lumperiada Łuków part IV, która może wynosić raptem jakieś 50zł).

Co do dziewczyn, nie mam nic przeciwko, tylko nie wiem jak one mogłyby znieść spartańskie warunki w jakich przyjdzie tam żyć... brak bieżącej ciepłej wody... mycie się (nam w sumie będzie wystarczyło pochlapanie isę w jeziorze). Wiem też w czasie lata jest tam od groma komarów. Mnie dodatkowo we włosy właziły jakieś kleszcze/pasożyty łosi, nie wiem co to było ale było naprawdę denerwujące.
Jak dla mnie im więcej osób tym fajniej.
W sierpniu może już będą jagody. Micha jagód starczy za obiad, wiem coś o tym Very Happy

*To żadne wyścigi, przecież kupa czasu jeszcze

**Dajcie mi spokój z Tsumi.
***Siema!

no to sprawa bestii i jego dziewczyny chyba załatwiona Laughing

kurcze a skad taki bagażnik???
no i jak dojdzie nam jeszcze jadło do zakupienia to moze być sporo kaski potrzebne

*bestia- zbierałeś kiedyś jagody? moim zdaniem zanim uzbierasz miche jagód to albo umrzesz z głodu albo zamiast śniadania zjesz kolacje Wink

O żarcie się nie martwcie. Wyśle się nordyckiego to nam upoluje dorodnego grizzly i kilka łososi. A ja w razie czego wystrugam pal turystyczny to i Hindus pomoże...

Ja to pierdolę! Biorę worek konserw!

A ja przyczepkę na browary!!!!!! Very Happy

W grę wchodzi jedynie spiryt... i trzeba się zorientować ile można swobodnie przewozić przez granicę. Kurde, na wodze oszczędzimy a browary weźmiemy... niee.

Bestia nie zapomnij miski na digi.xD

ZŁOTYJ GARNIEC!! :0

czyli 1,5k z żarciem wyjdzie. ale by byo super!

	Bejcolinka napisał:
	A ja przyczepkę na browary!!!!!!

no co za swiniór Wink

ej a skoro już takie plany że picie itd. to ciekawe kto po takim chlańsku by miał prowadzić??? hmm???
coś mi sie widzi że jeżeli byśmy wyjechali i jakimś cudem dotarli do Finlandii to tam by sie nasz trip skończył z wiadomych powodów,
1.nie miał by kto prowadzić Rolling Eyes

2. nie wiele by nam kasy na dalsze wojaże zostało, skąd ja to wiem??? naprawde nie wiem... Laughing

hahaha teraz sobie pomyślałem co by było gdyby bej do mnie zadzwonił ze trzeba po was do jakiejś szwecji jechać (takie śmieszki jak bym nie pojechał) bo wam sie kasa skończyła itp. hahaha to by było nie wiarygodne, ale to tylko moja wyobraźnia Wink

"Ty, Kielu, słuchaj...sprawa jest"

Ja przysięgam, nie wypije ani kropelki alkoholu, bo chce wkońcu pooglądać widoki.

	Bejcolinka napisał:
	... Ja przysięgam, nie wypije ani kropelki alkoholu, bo chce wkońcu pooglądać widoki.

hahahaaha już Ci wierze,
ale Przemek przecież jak sie napijesz to bedziesz mógł patrzeć na widoki, nie zabronimy Ci tego Laughing