Kinematografia i literatura szeroko pojęta

Oglądałem kiedyś film o Rio de Janeiro a konkretnie o tamtejszych emigrantach z Afryki. Ogólnie film jest na faktach oparty. Opowiada o dzieciaku który dorasta w takim slumsie i postanawia zostać dziennikarzem i tym dziennikarzem zostaje. Jako pierwszy postanawia (powtórzenie) pokazać światu życie młodych w tamtejszych warunkach i w tym celu wchodzi do gangu. Film nazywa się jakoś albo "Dzieci Słońca" albo "Miasto Słońca" albo w tym guście. Trzyma poziom i naprawdę porusza. Moja chrzestna ma to gdzieś na DVD.

ta, też chyba oglądałem. jest wśród nich też taki drugi dzieciak, który tam za małego dokonał jakiejś rzezi w jakimś hotelu. później jak dorasta, zostaje szefem gangu. w międzyczasie są też losy innych bohaterów, np kolesia o xywie "kurczak" itd itp

tyle tylko że ten film nazywał się "Miasto Boga" - w końcu Rio, pomnik Jezusa i te sprawy i był w serii "Grażyna Torbicka poleca"

W duchu trawienia dobrych filmów.

Dzisiaj obejrzałem "Buntownik z wyboru"

Świetny film o poszukiwaniu siebie samego.

Jak ktoś ma cierpliwość i chce oglądać w kawałkach :

[link widoczny dla zalogowanych]

Chyba sobie obejrzę. Ale jak narazie zarzucę czym innym.

[link widoczny dla zalogowanych]
można za darmo oglądać filmy, tylko wpierw trzeba obejrzeć reklamy i odpowiedzieć na pytanie do każdej z reklam, no a potem elegancko można oglądać. Są napisy.

Dotychczas obejrzałem 3 filmy: Lektora, Szkoła dla łobuzów (czy jakoś tak) i Przyjechała Orkiestra. To w sumie polecałbym Lektora. Chamski film.

Jakby ktoś coś innego obejrzał to niech powie co warto obejrzeć, bo ten ,,Przyjechała orkiestra'' ma niby jakieś przesłanie, ale ogólnie nudny jest. No i liczyłem na fajną muzyczkę, ale też się zawiodłem Rolling Eyes

"Żądza śmierci" ze Stevenem wygląda ciekawie... Very Happy

To samo mialem napisac Very Happy

Jutro cos jest w tv na polsacie ze stiwenem.

Obejrzalem na iplexie (to, co zarzucil Pawel) FlyBoys oraz Na tylach wroga. Pierwszy byl bez zadnej rewelacji, widac sporo niedociagniec, ale ujdzie.. Drugi prezentuje sie o wiele lepiej, ciekawsza fabula i ogolnie fajniejszy.
Calkiem spoko stronka, szkoda tylko, ze tak malo znanych filmow.

Dla wtajemniczonych:

http://www.youtube.com/watch?v=MTrYm0Hyyy4&feature=related
0:44

To kawał świata widziałeś ?

Zaraz ( o 20 ) na tv 4 jest dobry film z Costnerem. Taki smieszkowy troche Razz

Michael Zane właśnie wyszedł z więzienia. I choć nie zamierza już do niego wracać, razem z kumplami z celi decyduje się na skok, który zapewni mu dostatnią emeryturę. Pięciu byłych więźniów ubranych á la Elvis Presley przybywa więc do Las Vegas, w którym odbywa się Międzynarodowy Tydzień Elvisa. Zamierzają obrabować skarbiec hotelu Casino, w którym znajduje się 3 200 000 dolarów. Precyzyjnie zaplanowany skok zmienia się jednak w krwawą jatkę.

Ostatnio zmieniony przez Steel Punch dnia Czw 19:54, 10 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz

Dzis bylem na A -Team Very Happy

Fajne efekty, dobre smieszki baracusa i murdocka. Mysle, ze warto wydac pare zlotych, a nawet pojsc jeszcze raz!

Plakaty mnie odrzucają od tego filmu. Myślę, że dziwnie by mi się to oglądało mając w pamięci jeszcze oryginał.

Dziś oglądałem starocie- "Bang, bang, you're dead" (2002 Razz

). Niby o przemocy w szkole ale daje też nieco do wyobrażenia o ludzkiej psychice, różnych reakcjach na przemoc i o tym jak istotną rzeczą jest akceptacja społeczna. Z biegiem akcji film się rozkręca i generalnie spoko.

Bronson (2009)

Cytat:

W 1974 roku dziewiętnastoletni narwaniec, Michael Peterson (Tom Hardy), postanowił uwiecznić swoje nazwisko i wraz z domowej roboty obrzynem oraz głową pełną marzeń napadł na urząd pocztowy. Pierwotnie skazany na 7 lat Peterson spędził w różnorakich placówkach penitencjarnych przeszło 34 lata, z czego 30 w samych izolatkach. W tym czasie psychika początkowo cichego chłopaka została zastąpiona przez jego alter ego, Charlesa Bronsona.

Jest to o tyle ciekawe, że film dosyć wiernie oddaje historię Michaela Petersona. Jest to najsłynniejszy więzień Wielkiej Brytanii: [link widoczny dla zalogowanych] [jestem w trakcie czytania ale artykuł jest świetny i polecam!]

Jak dla mnie, w filmie nie ma większego morału. Jedynie fajna historia.

No chamskie życie ma kolo.

Właśnie skończyłem oglądać ,,Rise of the footsoldier'' - Zawód Gangster na iplexie. Mocne kino. Uczy jednego: zażywasz przegrywasz.