Wyprawy

Takie młode mówisz. Że picie trunków robionych na tych szyszkach to jak smak skóry młodej dziewicy?

Rysiek to chyba dostał gorączki 40+, wtedy się pierdoli różne głupoty.

On zawsze pierdoli głupoty, ale te teraz to są jakieś ultra.

W temacie wypraw to piszę: dzisiaj wracałem z robo 1godz 40min. Byłem gdzieś pod Ossowem, w pewnym momencie wracając na Mokry poszedłem złą drogą. Później coś tak nie poznawałem tej trasy i musiałem odbijać w stronę mokrego (oczywiście pewności nie miałem że to dobry kierunek). Ogólnie dzisiaj z 10km to zrobiłem. Na piechtę na mokry oraz z powrotem + powierzchnie zrębowe itp. do zrobienia w lesie, tyram łydki w tym śniegu.

A na mecz przyjdziesz? Very Happy

Chyba czas zacząć
http://www.youtube.com/watch?v=9jK-NcRmVcw
7 days left

Coś czuję, że niedługo powstanie nowy temat o Życiu w Edinburgh.

Chłopaki, a pojedziecie kiedyś do [link widoczny dla zalogowanych] i prześlecie zdjęcia?

Na pewno pojedziemy [link widoczny dla zalogowanych]

Nie zmarnowałem dzisiejszej aury i zainaugurowałem sezon rowerowy.

Gdzieś była lafiryndo? Very Happy

Na poważnie to gdzie jeździsz? Też bym pofruwał lecz tylko mogę po twardej nawierzchni ze względu na posiadanie wyłącznie kolarzówki.

No podjechałem Marsa na rondo kometa, później przez Marysin do Wesołej, później jeszcze na AON, na Mokry i do domu.
Większość oczywiście po jezdni, bo wiadomo, że o tej porze roku w lesie na pewno są ciężkie warunki dla rowerów. Jedynie pozwoliłem se na przejazd tą drogą wzdłuż ogródków działkowych tam od końcówki Chruściela, do początku Mokrego i tam było błoto oraz śnieg/lód. Tam trochę musiałem przytyrać. To potwierdziło, że na razie nie ma co wjeżdżać do lasów.

Ostatnio zmieniony przez Kowal dnia Pon 17:23, 04 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz

To jeszcze coś o wyprawie nad Bajkał:

Cytat:

W nawiązaniu do założeń statutowych LMiR wyprawa ma na celu kultywowanie pamięci o ludziach, którzy swoją patriotyczną postawą i hartem narodowego ducha wpisali się w annały historii walk o wolność narodu polskiego. Wyprawa ma charakter międzynarodowy z tego też względu, poświęcimy czas na odnalezienie śladów "Niemców Nadwołżańskich " zesłanych w okolice Irkucka w 1941r. Obok wątków historycznych założeniem tego przedsięwzięcia jest budowanie relacji ojciec-syn i próba zaangażowania młodego pokolenia w działalność Klubu Ekspedycyjnego. Fakt, że młodzi członkowie wyprawy z poświęceniem uczestniczą w przygotowaniach jak i finansowaniu przedsięwzięcia świadczy o ich dojrzałości i gotowości do kontynuowania naszej pracy.

Niezłych speców od PR'u macie

Wszyscy uczestnicy są specjalistami w swojej dziedzinie! Razz

Jutro wyjeżdżam, wracam w następną niedzielę (14.IV). Także tam do mnie nie dzwońcie, nie smsujcie chłopaczki. Hue,hue,hue.