Wyprawy

Oj, dobra. Tak naprawde mam 134, tylko ciiiiiiii.

namiot to chyba przesada, ja bym wolał jak już to na jeden dzień pojechać

Ale nad ranem najlepiej biorą!
Dobra, w sumie to wyjdzie, że to tylko takie gadanie. Może kiedyś ojca na Dzień Ojca wyciągnę

No i plany, plany, plany i karp, szupak w ostudzonej wodzie zwodowany.

W sumie o takiej 5.30 jest juz ciemno, wiec troche za pozno zescie sie ogarneli z tym rybołóstwem Very Happy

Ostatnio zmieniony przez Steel Punch dnia Czw 16:14, 30 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz

Chiętny ktoś na pieszo wędrówkę ? Gdzieś po lesie, na mokry, cuś. Jestem pod tel, jak coś.

co Ty Bej nie pojechałeś?

	Bejcolinka napisał:
	Chiętny ktoś na pieszo wędrówkę ? Gdzieś po lesie, na mokry, cuś. Jestem pod tel, jak coś.

Ja miałem już plany pewnej wycieczki, ale że do domu wróciłem dopiero o 12 to stwierdziłem, że sobie odpuszczę....
Może w najbliższy wtorek albo środę. Oby nie padało.

[link widoczny dla zalogowanych] Mozna sie kiedys przejechac Razz

Albo tam >>>

[link widoczny dla zalogowanych]

to dwa wyjazdy na wakacje juz mamy. jebac maciejne! Very Happy

Uliaszów nie ma Sad

W sobotę wyciągnąłem z budynku gospodarczego rower Kamila, zrobiłem już hamulce, tak mi się wydaje. Muszę kupić dętki i można uderzać w któryś weekend na jakieś Zegrze czy gdzieś w okolicę. Ktoś byłby chętny przytyrać uda?

Ja dobrze kręcę na rowerze. Ale kurwa... na Zegrze... jazda szosą na Zegrze chyba nie należy do przyjemnych. Ja raczej optowałbym na uderzenie np. na Kabaty.

a ja nie mam roweru