Autor |
Wiadomość |
Bestyja
Ciężkozbrojny
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 3256
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Biesiadny Zagajnik
|
|
|
|
Zaintrygowałeś mnie tym kurczakiem po chińsku. Może po niedzieli się wybiorę. Tylko pytanie: czy jak zamówię takiego kurczaka po chińsku za 14zł to nie będę musiał w domu dopychać się chlebem, bo będę jeszcze głodny? Bo np. jak u Orana zamówi się danie na talerzu za 15zł, to można się opór najeść, a do tego sprawiamy przyjemność naszym kubkom smakowym.
|
|
Czw 20:54, 07 Lut 2013 |
|
|
|
|
obiadek
Złota Rączka
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ogródek z warzywami
|
|
|
|
i wtedy Bestia jesteś pełny?
|
|
Czw 21:19, 07 Lut 2013 |
|
|
Kowal
Dominating!
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 5653
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wwa rmw
|
|
|
|
Ja mogę polecić Thien-Ly przy metrze Pola Mokotowskie. Ale to tak nawiasem. Do czego zmierzam to to, że np. w takim Thien-Ly porcje na pierwszy rzut oka nie wydają się ogromne, ale są bardzo sycące, tak że czasem pod koniec to już ciężko wchodzi. I podejrzewam, że podobnie jest w większości takich azjatyckich jadłodajni.
|
|
Czw 22:05, 07 Lut 2013 |
|
|
Bestyja
Ciężkozbrojny
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 3256
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Biesiadny Zagajnik
|
|
|
|
| | i wtedy Bestia jesteś pełny? |
Wtedy czuję namiastkę szczęścia.
|
|
Czw 22:48, 07 Lut 2013 |
|
|
Steel Punch
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 5092
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Wiecznego Dobrobytu
|
|
|
|
ORAN!
|
|
Pią 1:21, 08 Lut 2013 |
|
|
kasztanisko
Genialny Żółw
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kame Hause
|
|
|
|
Ty się Domas najedz lepiej bigosów, schabowych i żurków póki możesz. W Szkocji bokiem ci wyjdzie azjatycko/amerykańska kuchnia:)
|
|
Pią 3:31, 08 Lut 2013 |
|
|
Steel Punch
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 5092
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Wiecznego Dobrobytu
|
|
|
|
Robię co mogę
|
|
Pią 10:59, 08 Lut 2013 |
|
|
Bestyja
Ciężkozbrojny
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 3256
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Biesiadny Zagajnik
|
|
|
|
To może ja napiszę parę słów o ,,Chinolu'' z Chruściela...
Jak szedłem tam coś zjeść to do ostatniej chwili nie wiedziałem, gdzie to jest. Niby na głównej ulicy, ale miejsce jest niepozorne i jakby schowane i wcale jakoś specjalnie się nie wyróżnia. Od ronda AON szedłem po prostu przed siebie Chruściela.
W środku lokal nie jest specjalnie zbyt przytulny, ale jest czysto i ciepło (ogólnie w środku jest ładniej niż np. w Oranie, ale wyglądem i dekoracją daleko mu do Centro; jest prawie jak w Kreatorach Smaku).
Kolejny punkt - obsługa - rzeczywiście miła i tak jak w lokalu z jedzeniem być powinno (Oran mógłby się sporo nauczyć od tej Wietnamki). Jakieś dwie dziewczyny jadły tam, i kiedy złożyłem zamówienie i sobie usiadłem, to ta starsza pani wzięła od razu farelkę, która stała przy dziewczynach i przesunęła tuż obok mojego stolika! Te dziewczyny już kończyły, więc awantury nie było. Ale takie gesty to kulturka w stronę klienta.
No i najważniejsze - jedzenie - zamówiłem kurczaka po chińsku, tak jak polecałeś Dziadzia, nie mogę powiedzieć, że był zły, ale nie urywał. Tutaj mogę spokojnie stwierdzić wyższość Orana nad ,,Chinolem'' na Chruściela, ale oczywiście zjadłem tylko jedną potrawę z długiej listy jaką wrzucał Dziadzia, więc może zbyt szybko na takie osądy. Co więcej, nie jadłem dotychczas w tego typu knajpach, moją mocną stroną jest kebab , więc może po prostu na chińczyku się nie znam? Dużym minusem był sposób w jaki podano mi to danie. Średniej wielkości plastikowy talerzyk, a na nim góra żarcia. Kurczaka nie sposób było sobie kroić, bo od razu coś z tej góry runęło po zboczu w dół, na blat stolika.
Ostatni punkt - cena - zapłaciłem 14zł za, jak już wcześniej wspomniałem, górę żarcia. Można naprawdę się najeść za rozsądne pieniądze i być kontent z posiłku. U mnie również sensacji po kurczaku nie było.
Ubolewam tak jak Dziadzia, że ten lokal nie ma jakiejś kampanii reklamowej, bo przydałaby się silna konkurencja dla Orana (co by go zmobilizować do większych starań w walce o klienta).
Jestem na tak.
|
|
Nie 12:39, 10 Lut 2013 |
|
|
Steel Punch
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 5092
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Wiecznego Dobrobytu
|
|
|
|
Nie wiem czy zauważyłeś Bestia, ale ulotki tego Chinola z chruściela leżą właśnie u Orana. Jakaś komitywa!
|
|
Nie 13:35, 10 Lut 2013 |
|
|
Kowal
Dominating!
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 5653
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wwa rmw
|
|
|
|
Kurcze, to sam chyba muszę sprawdzić to miejsce. Mówisz, że co do walorów smakowych Oran ma wyższość. Ale należy sobie zadać pytanie czy można porównywać te 2 rodzaje kuchni?
|
|
Nie 17:12, 10 Lut 2013 |
|
|
Kowal
Dominating!
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 5653
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wwa rmw
|
|
|
|
Byliśmy dziś z Domasem u opisywanego chińczyka (a raczej chinki). Wziąłem wołowinę z warzywami, no i generalnie normalka. Aczkolwiek była tam jakaś taka kwaśnawa przyprawa, na którą raz trafiłem w dużym stężeniu i to trochę popsuło efekt.
Faktycznie na razie widać, że to początek - plastikowe talerze i sztućce jednak trochę psują ogólne wrażenie.
Ogólnie jest spoko, tym niemniej lokalizacja nie najlepsza. Gdyby było to przy rondzie albo w okolicach ratusza, to ok. Natomiast tak centralnie pomiędzy, gdzie mało kto chodzi tak naprawdę... może być ciężko.
|
|
Czw 17:29, 14 Lut 2013 |
|
|
Steel Punch
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 5092
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Wiecznego Dobrobytu
|
|
|
|
Lokalizacja faktycznie nie najlepsza. Kurczak w cieście, którego biorę zawsze u chińczyka, nie był najgorszy, ale też nie najlepszy jaki jadłem. Może innym razem skuszę się w końcu na coś innego.
|
|
Czw 17:41, 14 Lut 2013 |
|
|
Bestyja
Ciężkozbrojny
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 3256
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Biesiadny Zagajnik
|
|
|
|
Haha to już wiem skąd te telefony do mnie. To samo miałem jak tam szedłem (nie wiedziałem gdzie), dzwoniłem do Dziadzi ale też nie odebrał, aż wkońcu natknąłem się na to sam.
Ogólnie: nie urywa, ale masakry też nie ma. No i ceny w miarę przystępne.
Kowal, o to właśnie mi chodziło, czy te dwie kuchnie można porównywać? Ktoś woli kebaba, a ktoś chińczyka.
|
|
Czw 20:09, 14 Lut 2013 |
|
|
dziadzia
Maniakalny Psychopata
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 4743
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: inąd
|
|
|
|
| | Byliśmy dziś z Domasem u opisywanego chińczyka (a raczej chinki) |
[a raczej Wietnamki ]
No jednak mogłaby zadbać o porcelanę, to nie Wietnam żeby jeść na plastikach! Ja brałem na wynos, więc się nie zdziwiłem, że w plastiku dostałem
W sumie tak się zastanawiam nad idealną dla mnie lokalizacją i chyba Bar u Cześka taką zapewnia.
|
|
Pią 8:24, 15 Lut 2013 |
|
|
Kowal
Dominating!
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 5653
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wwa rmw
|
|
|
|
W ostatnim czasie moja mama 2 razy zrobiła to na obiad:
[link widoczny dla zalogowanych]
Bardzo dobre i powiedziałbym, że nawet dość wyszukane.
|
|
Pon 15:45, 25 Lut 2013 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|